• 24 września, 2019

PIWO TO MOJE PALIWO! POZNAJ PRAWDĘ O ALKOHOLU W SPORTACH WALKI!

PIWO TO MOJE PALIWO! POZNAJ PRAWDĘ O ALKOHOLU W SPORTACH WALKI!

Sportowcy w życiu nie mają łatwo.  Ciągły stres, duże obciążenie psychiczne i życie na najwyższych obrotach powoduje, że zawodnicy coraz częściej sięgają po alkohol. Czy spożywanie nawet małej ilości alkoholu może mieć istny wpływ na osiągnie wybitnych wyników sportowych? O tym już za chwilę!

Warto podkreślić, iż po spożyciu nawet niewielkich ilości alkoholu zauważalna jest obniżona zdolność koncentracji, spowolnienie czasu reakcji i zaburzenie zmysłu wzroku. Badania przeprowadzone na sportowcach wykazały, że największe spożycie alkoholu notuje się wśród piłkarzy nożnych, rugbistów, golfistów i futbolistów amerykańskich. Po alkohol sięga około 80 % spośród nich. Ciekawi jesteśmy jak sytuacja kreuje się w sportach walki? Może przeprowadzimy mały sondaż w klubie! 🙂

Bez wątpienia alkohol jest wrogiem nie tylko budowania formy i kondycji fizycznej, ale również odchudzania. Udowodniono, iż 1 ml czystego alkoholu etylowego zawiera 7,1 kcal.  Metabolizm alkoholu w 90 % odbywa się w wątrobie, mniejsze ilości usuwane są z moczem i przez płuca. Spożywany w dużych ilościach ma toksyczny wpływ na wątrobę, powoduję dysfunkcje hormonalne i obniżenie osoczowego stężenia testosteronu. Według Światowej Organizacji Zdrowia, spożywanie alkoholu przyczynia się do  2,5 mln zgonów rocznie na całym świecie. Nadmierne i długotrwałe picie nasila zmiany padaczkowe, prowadzi do upośledzenia metabolizmu tłuszczowego organizmu i obniża zdolności psychomotoryczne sportowca. Jednym słowem TRAGEDIA!

 

Ale mamy dla Ciebie też dobre wiadomości! Piwo nie jest takie złe!

Pewnie nie raz spotkałeś się z opinią, iż piwo jest najlepszym napojem izotonicznym! Po pierwsze każdy wypity litr piwa powoduję utratę 1400 ml płynów. Oznacza to, że działa odwadniająco. Po drugie zawiera spore dawki alkoholu, który nie jest zalecany sportowcom. Inaczej jest w przypadku piwa bezalkoholowego, gdyż posiada właściwości zbliżone do napoju izotonicznego. W zależności od odmiany, uprawy, warunków suszenia i magazynowania chmielu zawiera wiele enzymów antyoksydacyjnych, które chronią komórki przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Co ciekawe, piwo pełne niepasteryzowane zawiera wiele witamin z grupy B, kwas foliowy, żelazo, magnez, fosfor, potas, sód oraz cynk.

Jeżeli jesteś wytrawnym smakoszem piwa i chcesz zostać najlepszym „fighterem” na dzielni, staraj się wybierać piwo bezalkoholowe. Co prawda walory smakowe są nieco gorsze, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło! Piwo bezalkoholowe stosowane po treningu uzupełni elektrolity, zadziała przeciw wolnym rodnikom oraz uzupełni twoją dietę w wiele korzystnych składników. Wniosek jest tylko jeden! Piwo może być zdrowe!

art. Sara Szost

Liczba odwiedzających:
[post-views]
1 395 komentarzy

Komentuj