Fantastyczny występ zawodników na HFO 4!

HFO 4 wyniki

Aż 10 z 12 walk wygrali nasi zawodnicy na gali HFO 4, która odbyła się 23 września 2017 r. w Nowym Sącz. Większość walk zakończyła się przez nokaut, przedstawiamy HFO 4 wyniki.

Jako pierwszy z Nowego Sącza do ringu wszedł Maciej Kucharski, który zdecydowanie zaatakował Andreja Kandraca ze Słowacji. Po kilku wymianach Maciek uderzył mocnym kolanem na tułów i „poprawił” na głowę co z powodowało ciężki nokaut przeciwnika.

Druga walka odbyła się na zasadach Kick Light dzieci. Miłosz Dąbrowa pewnie pokonał Vratko Skladany’ego, mając przewagę od początku do końca. Była to już 4 walka tego młodego zawodnika, który robi niesamowite postępy.

Andrzej Grzegorczyk wrócił na ring po długiej przerwie, ale nie było tego widać. Jego przeciwnik – Sylwester Pleśniak, reprezentujący klub Artfight Rzeszów, bardzo mocno zaatakowało na początku, jednak kontrola walki i doświadczenie było po stronie naszego zawodnik. Pierwsza runda wyrównana ale z lekką przewagą Grzegorczyka. Druga zdecydowanie wygrana, przeciwnik był liczony po kopnięciu na tułów. W trzecim starciu rywal klinczował, żeby przetrwać i walka zrobiła się nie czysta, ale również była widoczna przewaga Andrzeja. Sędziowie nie mieli wątpliwości, popularny „Bolo” zwyciężył jednogłośnie na punkty.

Znany i lubiany Konrad „Copka” Mikołajczyk) nie miał łatwego zadania, podejmował w ringu mocnego fizycznie i doświadczonego Kamila Hamdana z klubu Spartakus Rzeszów. Walka była wyrówna i zmieniała się co chwile w płaszczyznach parter a stójka. W drugiej rundzie Konrad miał przeciwnika „z góry” i zdemolował go uderzeniami, sędzia musiał przerwać walkę i ogłosić zwycięstwo zawodnika z Nowego Sącza.

Witold Myjak debiutował w zawodowej walce. Wygrał swój pojedynek jednogłośną decyzją sędziów, jednak wygrana nie przyszła łatwo, pierwsza i druga runda przeważyła o wyniku na korzyść nowosądeczanina.

Tomasz Mozdyniewicz rozprawił się już w pierwszej rundzie ze swoim rywalem. Uderzenia w parterze na głowę rywala zmusiły sędziego do przerwania pojedynku. Była to druga zawodowa walka Tomka, i tym samym druga wygrana.

Norbert Job vs Tomasz Kubczak (Corio Team Łódź) to był emocjonujący pojedynek, w którym Norbert zdominował rywala, ale ten pomimo liczenia przez sędziego nie odpuszczał. Dopiero mocne kopnięcia na udo spowodowały, że nie był w stanie podjąć dalej walki.

51 letni Bogdan Zając spełnił swoje marzenie i staną na deskach ringu po raz pierwszy. Wygrał zdecydowanie pierwszą rundę, ale w drugiej dał się złapać mocnym sierpowym ciosem co spowodowało zakończenie walki. Jednak należą się ogromne gratulacje i szacunek dla Bogdana, za to że miał odwagę w tym wieku stoczyć pierwszą walkę, za kilka miesięcy ciężkiej pracy na sali treningowej oraz za to że jest przykładem że nie liczy się wiek tylko chęci.

Maciej Szczepaniak znów nie dał szans swojemu rywalowi, po raz kolejny zwyciężył technikami parterowymi. Wykonał duszenie zza pleców, które spowodowało poddanie się przeciwnika już w połowie pierwszej rundy. Warto dodać, że sam był w kłopotach na początku walki ale potrafił się obronić i tak obrócić sytuację że znalazł się za plecami przeciwnika i zmusił do poddania się. To pokazuje prawdziwe umiejętności tego zawodnika.

Następnym zawodnikiem z klubu HALNY, który wszedł do ringu był Przemysław Pawlak. Jego przeciwnik – Józef Kołodziej, trenujący w Słowackim klubie Goral Gym, postawił wysoko poprzeczkę. Pawlak kontrolował przebieg walki, miał zdecydowaną przewagę, jednak chwila nie uwagi i opuszczona prawa ręka pozwoliła trafić go mocnym prawym kopnięciem. Przemek nie był w stanie kontynuować walki i sędzia przerwał pojedynek. Jednak sądeczanin nie załamał się, wie że to tylko „wpadka przy pracy” i że kto upada ten wstaje silniejszy.

Bartosz Zając nie dał szans swojemu rywalowi, już na początku pierwszej rundy mocno trafił kolanami na tułów. Sędzie wyliczył przeciwnika, ale od razu po rozpoczęciu walki precyzyjne kopnięcie na wątrobę zakończyło ten pojedynek.

Jesteśmy bardzo zadowoleni ze startu naszych fighterów. Wisienką na torcie był pojedynek Łukasza Pławeckiego, który w walce wieczory pokonał Gambijskiego zawodnika – Yankuba Juwara przez TKO w 3 rundzie i zdobył pas Mistrza Świata w Kickboxingu federacji IPCC. Nie było to łatwe zadanie ponieważ rywal był 20 cm wyższy i stosował niebezpieczne, nieszablonowe techniki. Dobra taktyka na walkę przyniosła zamierzony wynik. Przeciwnik najpierw przez dwie rundy był mocno okopywany, a w trzecim starciu został kilkukrotnie mocno trafiony na głowę. Po trzech liczeniach sędzia musiał przerwać walkę i ogłosić zwycięstwo nowosądeczanina.

HFO 4 wyniki:

70 kg: Maciej Kucharski (Halny Nowy Sącz) pokonał Andreja Kandraca (Goral Gym Słowacja) przez KO w 1 rundzie
35 kg: Miłosz Dąbrowa (Halny Nowy Sącz) pokonał Vratko Skladany’ego (Martial Arts Słowacja) przez decyzję 3-0
77 kg: Andrzej Grzegorczyk (Halny Nowy Sącz) pokonał Sylwestra Pleśniaka (Artfight Rzeszów) przez decyzję 3-0
MMA 70 kg: Konrad Mikołajczyk (Halny Nowy Sącz) pokonał Kamila Hamdana (Spartakus Rzeszów) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie
81 kg: Witold Myjak (Halny Nowy Sącz) pokonał Dariusza Miernika (Corio Team Łódź) przez decyzję 3-0
MMA 84 kg: Tomasz Mozdyniewicz (Halny Nowy Sącz) pokonał Patryka Masalskiego (Kowadło Ciechanów) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:16 min)
77 kg: Norbert Job (Halny Nowy Sącz) pokonał Tomasza Kubczaka (Corio Team Łódź) przez TKO w 3 rundzie
91 kg: Jakub Jendrejcak (Słowacja/Goral Gym) pokonał Bogdana Zająca (Halny Nowy Sącz) przez KO w 2 rundzie
MMA 66 kg: Maciej Szczepaniak (Halny Nowy Sącz) pokonał Dawida Rybaka (Forma Fight Team Częstochowa) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (2:04 min)
77 kg: Jozef Kołodziej (Słowacja/Goral Gym) pokonał Przemysława Pawlaka (Halny Nowy Sącz) przez KO w 1 rundzie
70 kg: Marcin Kret (Uniq Warszawa) pokonał Michała Benbena (Gladiators Bełchatów) po 4 extra rundzie
77 kg: Bartosz Zając (Halny Nowy Sącz) pokonał Łukasza Kozyra (WKS Sobieski Żagań) przez KO (kolano na tułów) w 1 rundzie
Walka wieczoru
72,5 kg: Łukasz Pławecki (Polska/Halny Nowy Sącz) pokonał Yankuba Juwara (Gambia/Kyshenko Gym) przez TKO (3 x liczenie) w 3 rundzie